Zrobisz zdjęcia mojemu pieskowi? Czempionowi?
– Paula
No ba! Termin umówiony, pogoda zamówiona, miejscówka ustalona: Leśnica – park. Et voilà.
Najpierw znaleźliśmy grzyby. Kanie. Dużo kań.
Ale przejdźmy do ad remu, jak mawiał bohater pewnej książki albo filmu… (chyba jednak filmu Ciało, AFAIR).
Najpierw przygotowania: