… countdown…

AirPods Pro i jazda na rowerze

0
(0)

Dziś w planie godzinna, spokojna jazda w Z1-Z2 i to bez konieczności posiadania pomiaru mocy, więc, wzorem ostatniej soboty, gravel w lesie. 

Kilka dni temu przypomniało mi się, że mam słuchawki AirPods Pro – leżały sobie nieużywane w szufladzie. Sprawdziłem i się trochę zdziwiłem – status baterii:

  • słuchawki – 100%
  • etui: 1% 🙂

Zwykle na rower biorę słuchawki z przewodnictwem kostnym. Wcześniej AfterShokz a teraz Creative. A może sprawdzić, jak spisują się na rowerze te słuchawki w trybie kontaktu?

Słuchawki w uszy, dla uszy opaska – żeby uszy mi nie marzły – i do lasu. 🙂

Już pierwsze chwile pokazały, że są zady i walety. 😉

Zacznijmy od wad:

  • ocieranie się słuchawek o opaskę skutkowało irytującymi szelestami
  • chrzęst żwiru i rozjeżdżanych szyszek był naprawdę głośny
  • działająca w lesie ekipa z piłami łańcuchowymi (ale nie ta od „Teksańskiej masakry…”) powodowała, że serce się kraje a hałas jest nieznośny.
  • BEZ opaski słuchawki „wypadowywują”! 😉

Zalety:

  • Przyroda. Odgłosy leśnych ptaków były o wiele lepiej słyszalne niż bez słuchawek!
  • Muzyka jednak lepiej odbierana

AirPods Max to nie są moje ulubione słuchawki – większość czasu leżą w szufladzie, bo „wypadowywują” i bez czapki lub opaski nie daję rady ich używać – ale chyba znalazłem dla nich zastosowanie: gravelowe jazdy po lesie, gdy jest trochę chłodniej. Jakoś dam radę pomimo wspomnianych wcześniej wad.

Leśna ścieżka otoczona bezlistnymi drzewami i sosnami w słoneczny dzień z cieniami rzucanymi na ziemię.
Las Mokrzański

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

Average rating 0 / 5. Vote count: 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

As you found this post useful...

Follow us on social media!

We are sorry that this post was not useful for you!

Let us improve this post!

Tell us how we can improve this post?

12 thoughts on “AirPods Pro i jazda na rowerze

Dodaj komentarz