Opiszę żart, który zrobiłem dziesięć lat temu, w Prima aprilis. Do żartu przygotowałem się z pewnym wyprzedzeniem przygotowując rekwizyt. Przygotowania Rekwizytem był wydrukowany dokument tekstowy. Oczywiście nie taki zwykły dokument. Wyglądem przypominał pismo urzędowe wysłane faksem. Tak, „firma”, w której pracowałem do dziś korzysta z faksów, jako jednego ze sposobu wysyłania pilnych (i nie tylko) pism. Pismo było zaadresowane do wszystkich pracowników pewnego […]