… countdown…

Garmin Coach – podsumowanie

0
(0)

Przez ostatnich kilka lat omijałem wszelkie plany treningowe szerokim łukiem. Zawsze była jakaś wymówka. Praca, zdrowie, czas.

Na rowerze kręciłem się po okolicy, rzecz jasna, ale w sposób niezorganizowany. Miało to swoje odzwierciedlenie w ogólnej formie jak i w wadze.

W lutym stwierdziłem, że może czas wziąć się za siebie. Na stronie Garmin Connect wyklikałem plan treningowy (Garmin Coach) dla siebie, zaplanowany na 23 tygodnie, z poziomem zaawansowania jak dla początkującego. Treningi zacząłem 13 lutego.

Ustawiłem standardowe FTP – 200 watów, co przy wadze 87 kg dawało 2.29 W/kg.

Pierwsze jazdy zweryfikowały mnie dość brutalnie i zasugerowano mi, że moje FTP to około 140 watów, czyli 1.60 W/kg.

VO2max było na poziomie około 42 ml/kg/min.

Trzeba było spojrzeć prawdzie w oczy i robić swoje, czyli treningi i zrzucanie tłuszczu. 

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Najpierw ruszyła w dół waga a wraz z nią reszta.

W marcu waga spadła do 84.3 kg a VO2max 30 kwietnia skoczyło do 43 ml/kg/min.

W kwietniu odkopałem nieużywane od 9 lat rolki i w dni wolne od treningu kolarskiego robiłem przejażdżki na rolkach. Początkowo trasa liczona w metrach by obecnie spokojnie robić kilkanaście kilometrów w ciągu godziny.

W ramach treningów, co kilka tygodni wypadł dwudziestominutowy test, który wykorzystywałem jako formę sprawdzenia się i nieformalny test FTP. I waty też zaczęły rosnąć, a wraz ze spadkiem masy także W/kg.

Ostatnia dłuższa jazda w sobotę 6 lipca to FTP = 221 watów i 2.99 W/kg. VO2max = 49 ml/kg/min i LTHR=149 i waga 73.9 kg. 

140->221 – 🔼 57%

1.66->2.99 –  🔼 80%

42->49  🔼

87-73.9 – 🔽15%

I kilka wykresów z Garmin Connect.

Dzięki Garmin Coach zaliczyłem wzrost VO2max
Dzięki Garmin Coach zaliczyłem wzrost FTP.
Dzięki Garmin Coach zaliczyłem wzrost FTP.
Ekran urządzenia Garmin pokazujący wskaźniki sprawności: Functional Threshold Power (FTP) przy 2,95 W/kg i 221 W, oznaczony jako “Dobry” oraz tętno w progu mleczanu (HR) przy 149 uderzeń na minutę. Opcje “Skip” i “Accept”. FTP/LTHR

Oprócz danych z urządzeń Garmina wspomagałem się danymi zbieranymi przez zegarek Apple Watch, a konkretnie HRV, i aplikacją Training Today.

Gdy zegarek wskazywał, żeby odpocząć lub zmniejszyć obciążenie treningowe uwzględniałem to w planie i odpowiednio modyfikowałem zaplanowane ćwiczenia. Najważniejsze, że żadnego nie odpuściłem.

W trakcie realizacji planu przejechałem łącznie 2590.74 km (w tym 226.52 na rolkach).

Co prawda daleko mi do osiągów sprzed 10 lat, ale mogę uznać swoje wyniki za sukces – Garmin Coach dał radę. 🙂

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

Average rating 0 / 5. Vote count: 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

As you found this post useful...

Follow us on social media!

We are sorry that this post was not useful for you!

Let us improve this post!

Tell us how we can improve this post?

One thought on “Garmin Coach – podsumowanie

Dodaj komentarz